Szpieg (Wygnany)
-Och!Nie dopytuj się nad wampirzycy.Chce zniszczyć kogoś.*Zaśmiała się.*
Offline
Strażnik (Wygnany)
Nie boję się nad-wampirów. Kogo chcesz zniszczyć hm?
Offline
Szpieg (Wygnany)
-Nie twa sprawa młody.*Odgarnęła włosy.*
Offline
Strażnik (Wygnany)
Może jednak moja babciu. *Kopnął jedną z trumien powodując że ta spadła z piedestału a krew w ustach nieboszczyka wylała się na podłogę.*
Offline
Szpieg (Wygnany)
-Och skarbie nie musiałeś.Możesz sobie ją teraz pić.*Spojrzała na niego.*
Offline
Strażnik (Wygnany)
Nie zlizuję krwi z podłogi.
Offline
Szpieg (Wygnany)
-Przykro mi.*Nagle zauważyła,że ręka Klausa się poruszyła.*
-Poznaj zacnego diabła Klausa.
Offline
Strażnik (Wygnany)
*Drgnął.* Wracaj do piekła...*Wbił jeden ze święconych, srebrnych bagnetów w jego brzuch.*
Offline
Szpieg (Wygnany)
-Niestety go już nie można zabić.
Offline
Strażnik (Wygnany)
Musi być sposób...*Spojrzał na nią dziwnym wzrokiem i wyciągnął drugi bagnet.*
Offline
Generał Armii (Wygnany nad-wampir)
*Dotychczas przyglądał się całej sytuacji. Teraz wyciągnął Szakala i strzelił w ramię Mata, drugi pocisk trafił w jego prawy bok.* Nie wygłupiaj się, młody. Daj dziewczynie spokój, chcę zobaczyć co będzie dalej.
Offline
Szpieg (Wygnany)
-Nie ma.Chyba że...*Nie chciała mu powiedzieć.*
Offline
Strażnik (Wygnany)
*Charcząc odczołgał się do tyłu i oparł plecami o ścianę.*
Offline
Szpieg (Wygnany)
*Oparła się o ścianę.*
-To w końcu powiecie jak się zwiecie?
Offline
Strażnik (Wygnany)
*W odpowiedzi krew wyciekła mu strumieniem z ust. Pomimo to udało mu się wyksztusić: * Ja...Mat...a to...Laz...
Offline