Obrzeża miasta z dużą populacją ludzi posiadających słodką krew, jest to wprost wymarzone miejsce do polowań.. Zwłaszcza w nocy, gdy duża ilość zbuntowanej młodzieży wychodzi na ulicę.
Offline
Moderator ( Księżniczka DayLanderów )
*Przyszła z siostrą.*
-To tutaj.
Offline
Moderator ( Księżniczka DayLanderów )
-Nom.Tylko szkoda,że pusto.*Westchnęła.*
Offline
Moderator ( Księżniczka DayLanderów )
-No tak.Skoro jutro Wigilia to wypadało by się przyszykować do niej?
Offline
Moderator ( Księżniczka DayLanderów )
-Ja zawsze.To tradycja.
Offline
*Pojawia się pierwsza z ich dwójki. Siada na miękkim mchu*
Offline
Generał Armii (Wygnany nad-wampir)
*Przychodzi dyskretnie rozglądając się wokół.* Nieźle tu. *Powiedział do wampirzycy leżącej na mchu.*
Offline
-To tereny łowieckie*Uśmiechnęła się do chłopaka*-Za tą linią drzew rozciąga się miasto*Wskazała pobliskie drzewa*
Offline
Generał Armii (Wygnany nad-wampir)
Mhm...rozumiem...*Powiedział cicho jakby intensywnie o czymś myśląc. Usiadł obok niej.* Więc, co teraz?
Offline
-Co chcesz. Jak na razie możemy tutaj przebywać, dopóki.. Ktoś nas nie zobaczy. Możemy ustalić plan..*Podparła rękami głowę i zamknęła oczy*
Offline
Generał Armii (Wygnany nad-wampir)
Więc co radzisz zrobić najpierw? *Zaczął obracać nabój w dłoni*
Offline
-Dowiedzieć się trochę więcej o władzy, popytać.. Ja niedawno wróciłam, więc jakby nie jestem na świeżo..*Powiedziała nie podnosząc głowy, ani nie otwierając oczu*
Offline
Generał Armii (Wygnany nad-wampir)
Hm...więc może jak odpoczniesz to zajmiesz się tym, a ja tu poczekam, hm?
Offline
*Zaśmiała się*-Nie, nie o to chodzi.. Nie jestem na świeżo, czyli inne określenie od nie jestem na bieżąco.*Podniosła powieki ukazując krwisto-czerwone tęczówki*
Offline
Generał Armii (Wygnany nad-wampir)
*Wywalił oczyma.* Raaaany, właśnie o to mi chodziło, żebyś zebrała informacje.
// //
Offline